Miskanty chińskie to grupa traw o wyjątkowych walorach ozdobnych. Stanowią ważny element wielu współczesnych ogrodów. Nadają im lekkości oraz wprowadzają odrobinę egzotyki. są roślinami wieloletnimi, dzięki czemu wypełniają przydomową zielona przestrzeń przez wiele lat. Najlepiej czują się na stanowiskach słonecznych, o dobrze przepuszczalnej oraz żyznej glebie. Nie tolerują zastoju wody, ale lubią wilgoć. Aby dobrze rosły i cieszyły oko przez wiele lat muszą zostać w prawidłowy sposób przygotowane do zimy. Poniżej przedstawiamy kilka czynników, które mają wpływ na zimowanie miskantów chińskich.
1.Dobór odpowiedniego stanowiska wpływa na zimowanie miskantów
Zimą wrogiem numer 1 traw ozdobnych jest zalegająca woda. Podczas roztopów oraz intensywnych opadów deszczu nadmiar wilgoci zbiera się w pobliżu kłącza i powoduje jego gnicie. W związku z tym miskanty należy sadzić w miejscach, gdzie nie tworzą się zastoiny wody. Ważne jest też dokładne wyrównanie gleby po sadzeniu, aby trawa ozdobna nie rosła w dołku. Nie poleca się sadzenia na małych, usypanych pagórkach zwiększających drenaż, gdyż wtedy kłącze jest bardziej narażone na przemarznięcie. Jednak większe wzniesienia są miejscami niemal idealnymi do uprawy miskantów- świetnie eksponują te malownicze trawy ozdobne, odprowadzają nadmiar wody, a duża ilość gleby wokół roślin redukuje ryzyko wymarznięcia.
2. Odżywienie przed zimą
Nie od dziś wiadomo, że dobrze odżywiona roślina lepiej poradzi sobie w trudnych warunkach niż ta, której brakuje podstawowych składników pokarmowych. W związku z tym przygotowania miskantów do zimy należy rozpocząć już późnym latem poprzez odpowiednie nawożenie, podlewanie oraz kontrolę wzrostu. Opisywana grupa traw ozdobnych lubi dostatek próchnicy. Warto więc co roku wkopać obok kępy trochę kompostu. Jeśli nie posiadamy nawozu naturalnego to naszym miskantom będzie musiał wystarczyć sam nawóz mineralny stosowany w dwóch dawkach- w maju oraz lipcu. Oczywiście cały czas trzeba kontrolować czy źdźbła nie robią się blade i nie tracą wigoru i w razie potrzeby dodatkowo zasilić rośliny płynną odżywką.
3. Zimowanie miskantów- czym i jak je okryć
W internecie mnożą się sprzeczne opinie na temat okrywania miskantów chińskich na zimę. Jedni mówią, że nie trzeba przykrywać, a inni że jest to wręcz konieczne. My wychodzimy z założenia, że należy dmuchać na zimne i jeśli mamy możliwość zastosowania jakiegoś zabezpieczenia na zimę to należy to zrobić . Szczególnie narażone na niszczycielskie działanie nadmiaru wody oraz wymarzanie są kłącza młodych roślin i to im należy poświęcić najwięcej uwagi. Późną jesienią kępę należy związać w snopek. Aby sznurek się nie zsuwał najpierw należy przywiązać go do jednego źdźbła i dopiero potem obwiązać całość. Następnie dół rośliny obkładamy słomą lub suchymi liśćmi. Na wierzch kładziemy agrowłókninę i delikatnie obsypujemy ziemią, aby nasze zabezpieczenie nie odfrunęło. Tym oto sposobem mamy idealnie zabezpieczoną roślinę. Związane źdźbła chronią wnętrze kępy przed zaleganiem śniegu, a słoma lub liście niwelują skutki działania silnego mrozu. Zachowujemy także element ozdobny- wystające ponad ziemię zaschnięte źdźbła z pióropuszowymi kwiatostanami. Starsze egzemplarze wystarczy tylko związać w snopek. Oczywiście jeśli mamy odrobiną czasu to możemy postąpić tak jak w przypadku młodych roślin i spać spokojnie nawet podczas wyjątkowo silnych mrozów.