W ostatnim czasie, za sprawą przeprowadzonych badań, soki zaczęły być postrzegane jako nie tak zdrowe jak mogłoby się wydawać – niektórzy mówią nawet o ich szkodliwości. Winowajcą tej całej burzy są zawarte w sokach cukry – głównie fruktoza.
W tym artykule dowiecie się jak to naprawdę jest i czy (o zgrozo!) szklanka soku może być przyrównana do szklanki coca-coli pod względem szkodliwości.
Soki sokom nierówne.
Moda na soki rośnie, co mnie osobiście cieszy. Niestety nie idzie za tym w parze świadomość dużej części konsumentów. Owa moda jest napędzana przez media, w których często trudno o rzetelne informacje. Sok naładowany sztucznym cukrem, chemią i barwnikami jest często stawiany na równi z tym, przygotowywanym w domu, własną wyciskarką, z owoców i warzyw rosnących w ogrodzie babci, sąsiada czy naszym prywatnym. Taki domowy sok jest pełen witamin, przeciwutleniaczy oraz enzymów, niezwykle potrzebnych do pełni zdrowia. Fakt, są w nim cukry proste, a co za tym idzie jest też ta niby szkodliwa fruktoza, ale o tym poniżej.
Cukier? Fruktoza? O co tutaj chodzi!?
Owoce i warzywa zawierają cukry(tak warzywa też! choć mniej). Cukry dzielimy na proste i złożone. Te pierwsze to glukoza i fruktoza, natomiast te drugie to np. skrobia i celuloza. My zajmiemy się tymi prostymi, a głownie ową demonizowaną fruktozą. Wystarczy, że wpiszemy w google hasło “fruktoza” to wyskoczą nam frazy: “trucizna”, “powoduje raka”, “obciąża wątrobę”. Czy tak jest w rzeczywistości? – nie do końca.
Choć zabrzmi to banalnie, to fruktoza fruktozie nierówna. Ta, którą badano to postać oczyszczona, rafinowana, zawarta w “sztucznych sokach”, obdarta ze wszystkich substancji, z którymi występować powinna czyli – błonnika, witamin, minerałów i antyoksydantów. I faktycznie w takiej postaci bardzo nam szkodzi.
Rodzaj drugi to fruktoza naturalnie występująca w warzywach i owocach, gdzie wraz ze wszystkimi niezbędnymi nam do życia substancjami, tworzy “gęsty odżywczo”, niesamowicie zdrowy pokarm. W tej formie absolutnie się jej nie bójmy!
Cały czas pisze warzywa i owoce, a gdzie miejsce na nasze soki? Oczywiście w grupie drugiej. Choć mają trochę mniej błonnika niż całe warzywa i owoce to nadal pozostają produktem numer 1 na początku drogi do zdrowia!
Jaki sok? – warzywny, owocowy czy warzywno – owocowy?
Odpowiedź brzmi…każdy, byle tylko wyciśnięty przez nas. Udzielę wam jednak kilku cennych wskazówek, wypraktykowanych przeze mnie w przeciągu kilku ostatnich lat. Na pewno dzięki temu wyciskanie będzie łatwiejsze, przyjemniejsze, a soki zdrowsze.
- Jeśli dopiero zaczynamy naszą przygodę z wyciskaniem, a ponadto nasza wcześniejsza dieta obfitowała w niezdrowe, przetworzone jedzenie, jako pierwszy przygotujmy sok marchwiowo – jabłkowy. Jest on dobrze trawiony i nie wywoła problemów żołądkowych w zmęczonym oraz nieprzyzwyczajonym do zdrowych pokarmów organizmie.
- Soki przygotowujemy głównie z warzyw i owoców występujących w naszej strefie klimatycznej, czyli marchwi, selera, jabłek, porzeczek, winogron itp. Zaś soki z cytrusów traktujmy jako urozmaicenie naszego sokowego menu. Importowane warzywa i owoce są nasiąknięte pestycydami, przebywają daleką drogę zanim trafią na nasz stół przez co są zrywane niedojrzałe, co znacznie obniża w nich zawartość witamin i minerałów.
- W miarę możliwości szukajmy warzyw i owoców pochodzących z rolnictwo ekologicznego. Jeśli do takowych nie mamy dostępu, to w ostateczności mogą być te z marketu, ponieważ już lepsze takie, niż żadne.
Korzyści z picia soków – 5,10,15 – dużo więcej!!!
Nie sposób wszystkich opisać, więc skupimy się na pięciu najważniejszych.
- dostarczają witamin, minerałów i enzymów – w dobie pośpiechu, stresu oraz przetworzonej żywności, w organizmie człowieka powstaje “dług” substancji odżywczych. Jeśli nie zostanie on szybko spłacony, to zaowocuje kaskadą zaburzeń oraz chorób. Soki są bardzo ważną ratą, która pozwala zacząć redukować ten najważniejszy dla naszego organizmu dług. W szklance naturalnego soku dostarczamy ogromną ilość substancji odżywczych.
- soki są dobrze przyswajalną formą dostarczenia substancji odżywczych – większość dzisiejszego społeczeństwa ma organizmy zatrute toksynami, z mniejszymi lub większymi zaburzeniami trawienia. Nawet w pełni zdrowy człowiek nie jest w stanie trawić na raz 0,5 kg marchwi oraz 0,5 kg jabłek. Sok pozwala nam przyswoić ogromną ilość minerałów, których nie byli byśmy w stanie wchłonąć trawiąc całe warzywa i owoce. Jest on swoistą esencją substancji odżywczych, które bez zbędnego obciążenia układu trawiennego zapoczątkowują proces samoleczenia organizmu.
- soki mają właściwości detoksykujące – aktywują mechanizmy oczyszczania organizmu, wiążą szkodliwe substancje i pomagają im się wydostać z organizmu.
- dodają energii – substancje odżywcze oraz naturalne cukry sprawiają, że po szklance soku poczujemy się pełni energii na wiele godzin. Zniknie ociężałość i “mgła umysłowa”.
- odżywiają w chorobach – są lekkostrawne i pełnowartościowe. Gdy chorujemy nasz organizm jest obciążony, źle trawi i ma niedobory substancji odżywczych. Soki odżywią schorowany organizm oraz wspomogą i przyspieszą proces leczenia.