Mleko i jego przetwory goszczą w naszych jadłospisach od setek lat. Ich spożycie jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze. W internecie często spotykamy się ze sprzecznymi opiniami na temat nabiału. Słysząc negatywne opinie na temat jego spożycia, często otwieramy szeroko oczy ze zdziwienia i nie dowierzamy. Prawda jednak leży po środku. Na podstawie najbardziej wiarygodnych badań, z własnego doświadczenia oraz wiedzy innych ludzi zbieranej przez pokolenia przybliżę wam ten temat.

 

Mleko a osteoporoza.

Produkty mleczne nie zapobiegają osteoporozie, w wręcz mogą się do niej przyczyniać. Częste ich spożycie powoduje wypłukiwanie wapnia z kości. Na początku lat 90 XX w. zaczęto interesować się zależnością pomiędzy piciem mleka a zdrowymi kośćmi. Wykazano, że np. mieszkanki Nowej Gwinei, które nie spożywają nabiału są kilkudziesięciokrotnie mniej narażone na złamanie biodra niż Amerykanki, które mleko piją bardzo często. Większa część Azjatów nie posiada enzymu laktazy. Przez to nie tolerują oni produktów mlecznych. Czy zatem większa część starszych Japończyków chodzi o laskach lub przy pomocy balkoników!? Otóż nie! Mają się dobrze, a choroby układu ruchu występują u nich znacznie rzadziej niż u Europejczyków i Amerykanów.

 

Mleko UHT a świeże od krowy.

Proces UHT ma na celu sterylizację produktu. Mleko błyskawicznie podgrzewa się do temperatury 130-150 stopni Celsjusza, a następnie chłodzi do temperatury pokojowej. Mimo zapewnień koncernów mleczarskich, że proces ten w żaden sposób nie wpływa na wartość produktu końcowego nie jest to prawdą. W mleku spada zawartość substancji odżywczych, zmienia się struktura białek oraz zabijane są pożyteczne bakterie mlekowe. Powstaje mlekopodobny płyn, który podany cielakowi doprowadza do jego podupadania na zdrowiu, a w konsekwencji śmierci. Po co ktoś wymyślił proces UHT? Ma on nas chronić przed szkodliwymi bakteriami występującymi w mleku. Na przestrzeni ostatnich lat higiena w gospodarstwach rolnych znacznie się poprawiła i nie ma obaw o zakażenie. Ponadto nasze babcie i dziadkowie całe życie pili mleko bezpośrednio od krowy i masowo nie chorowali. Jeśli bardzo lubimy mleko to nieprzetworzone, prosto ze wsi oraz przetwory z niego powstałe.

 

Ile nabiału tygodniowo?

Nawet produkty mleczne pochodzące bezpośrednio od krowy są dla niektórych osób zakazane. Zespół jelita drażliwego, nietolerancja laktozy, choroby autoimmunologiczne, nietolerancja glutenu, alergia na mleko, problemy skórne oraz choroby zapalne jelit są schorzeniami, w których całkowicie należy wyeliminować nabiał. W chorym organizmie z uwagi na silne właściwości uczulające, może on wzmagać stany zapalne, być obciążeniem dla układu trawiennego oraz nasilać nieszczelność jelit. Mleko bez laktozy dostępne w sklepach w żaden sposób nie rozwiąże problemu, gdyż nie tylko ona jest w nim problematyczna i jelito z uszkodzoną śluzówką będzie dalej ulegać degradacji i niemożliwa będzie jego regeneracja. Nie oszukujmy więc samych siebie. Jeśli nie możemy pić mleka to go nie pijmy i nie kupujmy zamiennika, który może być jeszcze bardziej szkodliwy. Lepszą alternatywą są mleka roślinne( te bez cukru i substancji konserwujących lub przygotowane w domu).
Osoby w pełni zdrowe mogą pozwolić sobie na spożycie produktów mlecznych 2-3 razy w tygodniu. Pamiętajmy jednak, że sery czy zsiadłe mleko są zdrowsze niż świeże.

 

Mleko tylko dla cieląt?

Natura nie stworzyła przewodu pokarmowego człowieka po to, aby trawił mleko. Przez miliony lat nie piliśmy go. Około 10 tys. lat temu powstała jednak w naszym organizmie mutacja, która umożliwiła nam trawienie nabiału. Dzięki niej większość z nas posiada enzym laktazę dzięki, której możemy trawić cukier laktozę zawartą w mleku. Jednak u około 10% Europejczyków, 80% Afrykanów i 90% Azjatów ta mutacja nie nastąpiła i zwyczajnie mleko im nie służy- nie trawią go właściwie.
Laktaza jest produkowana przez rąbek szczoteczkowy nabłonka jelita cienkiego. Osoby z celiakią, nietolerancją glutenu, chorobami zapalnymi jelit mają uszkodzony rąbek szczoteczkowy lub nie mają go w ogóle, dlatego nie trawią mleka. Po jego spożyciu pojawiają się u nich nieprzyjemne dolegliwości np.: zgaga, nudności, gazy, wzdęcia, ból głowy oraz biegunka.
Tak wiec jeśli masz chore jelita, bezwzględnie usuń nabiał z diety!

 

Co jeszcze złego w mleku? 

Nadmierne spożycie produktów mlecznych może przyczyniać się do powstawania zmian nowotworowych. Posiada bardzo wiele naturalnych czynników wzrostu, które są odpowiednie dla cielaka, anie człowieka. Podnoszą one poziom insuliny oraz IGF. W wielu badaniach wykazano niezaprzeczalny związek wysokiego spożycia mleka z przyspieszeniem rozwoju nowotworu prostaty. Wysoki poziom insuliny oraz IGF nasilają także powstawanie zmian trądzikowych.
Często w populacji występuje nietolerancja innego składnika mleka, a mianowicie kazeiny, która objawiać się może problemami psychicznymi, biegunką, katarem oraz wysypką.

 

Jakieś korzyści?

Naturalne mleko od krowy, które nie przeszło pasteryzacji i homogenizacji zawiera witaminy oraz białka, które są pożyteczne dla zdrowego człowieka. Najbardziej wartościowe są sery oraz produkty fermentowane. W takiej formie są mleko jest lepiej przyswajalne i łatwiej ulega strawieniu. Świeże wiejskie mleko wywołuje mniej alergii niż przetworzone UHT, między innymi dlatego, że jest produktem naturalnym i nie zawiera białek o zmienionej strukturze , która powstają pod wpływem wysokiej temperatury. Umiarkowane spożycie nabiału 2-3 razy w tygodniu(tego prosto od krowy) u osób zdrowych nie wpłynie negatywnie na stan zdrowia.

 

Podsumowanie.

– Mleko UHT to szkodliwy produkt mlekopodobny.

– Mleko wiejskie oraz jego przetwory spożywane 2-3 razy w tygodniu nie spowodują zaburzeń w zdrowych organizmach.

– Osoby chore kategorycznie nie mogą spożywać nabiału.

– Nadmierne spożycie mleka powoduje wzrost insuliny oraz IGF, które przyspieszają wzrost nowotworów oraz zwiększają ryzyko ich występowania. Nasilają także występowanie zmian skórnych.

– Picie mleka kilka razy dziennie, a w dodatku tego UHT, do którego zachęca nas telewizja oraz koncerny mleczarskie jest dla człowieka szkodliwe.

– Zdrowa dieta obfitująca w zielone warzywa jest znacznie lepszym źródłem wapnia niż mleko.