Człowiek od milionów lat spożywał mięso dzikich zwierząt. Było ono dla niego źródłem dobrze przyswajalnego białka oraz tłuszczu. Często decydowało o przetrwaniu w trudnych warunkach. W dzisiejszych czasach mamy ten komfort, że nie musimy cały dniami biegać po lasach i tropić dziki, sarny i jelenie. Wystarczy pójść do sklepu i wrócić z siatką pełną hodowlanego mięsa. Niestety nie ma nic za darmo. Tą łatwość w pozyskiwaniu pożywienia, w wielu przypadkach przepłacamy otyłością, cukrzycą i wieloma innymi chorobami cywilizacyjnymi. Oczywiście nie namawiam Państwa do biegania po lasach i polowania na dzikie zwierzęta, bo bez przygotowania byłoby to pewnie mało efektywne i mogło skończyć się wysoką grzywną i co najmniej dziwnymi spojrzeniami innych ludzi 🙂 Warto jednak w swojej okolicy odnaleźć sklep z dziczyzną i cieszyć się wspaniałym, wyrazistym smakiem oferowanego tam mięsa. Powiecie pewnie, że drogo. No bardzo tanio nie jest, ale lepiej zjeść 0,25 kg jelenia niż 0,5 kg wieprzowiny.
10 powodów dla których warto jeść dziczyznę
1.Źródło chudego i łatwo przyswajalnego białka
Dzikie zwierzęta przemierzają dziennie wiele kilometrów w poszukiwaniu pożywienia. W przeciwieństwie do świń zamkniętych w małych pomieszczeniach z dostatkiem jedzenia pod ryjem, podczas tych wędrówek spalają ogromne ilości kalorii. Dzięki temu ich mięso jest chude i nie zawiera dużych ilości tłuszczu. W jego składzie występuje prawie 80 % pełnowartościowego białka, zbudowanego z bardzo ważnych dla zdrowia człowieka aminokwasów egzogennych. Zapobiega ono utracie masy mięśniowej podczas odchudzania oraz zapewnia szybką regenerację po intensywnym wysiłku fizycznym.
2. Bogactwo witamin i minerałów
Mięso z jelenia odznacza się bardzo dużą zawartością żelaza. Pod tym względem nie ma sobie równych. Jedzenie go wspomaga leczenie anemii oraz jej zapobiega. Dziczyzna jest również dobrym źródłem cynku, selenu i witamin z grupy B, które pozytywnie wpływają na stan skóry oraz uczestniczą w licznych przemianach biochemicznych zachodzących w organizmie człowieka. Gdy będziesz jadł dziczyznę podniesie się Twoja odporność oraz wzrośnie tolerancja wysiłku fizycznego.
3. Wysoka dawka CLA
Sprzężony kwas linolowy czyli CLA występuje głównie w mięsie. Bardzo duży wpływ na jego zawartość ma sposób karmienia oraz utrzymania zwierząt. Największą jego ilość mają dzicy mieszkańcy lasu. Cały czas przebywają pod gołym niebem, żywią się trawą, ziołami oraz innymi naturalnie występującymi surowcami, co sprzyja wytwarzaniu CLA. Sprzężony kwas linolowy w organizmie człowieka odgrywa bardzo ważną rolę. Podwyższa poziom dobrego cholesterolu oraz redukuje poziom trójglicerydów, przez co zapobiega miażdżycy i innym chorobom układu sercowo-naczyniowego. Wykazuje także działanie przeciwnowotworowe. Ma wpływ na redukcję tkanki tłuszczowej, zapobiega występowaniu cukrzycy typu II oraz wzmacnia układ odpornościowy.
4. Bez dodatku antybiotyków
Teoretycznie zwierzętom hodowlanym nie wolno podawać antybiotyków w celach innych niż lecznicze. Jednak ich mięso, szczególnie drobiu i tak zawiera niekiedy bardzo dużą zawartość tych leków. Jak to się dzieje? Tysiące zwierząt ściśnięte na małej powierzchni, dodatkowo o obniżonej odporności z powodu ciężkich warunków środowiskowych. Bez podawania leków nie byłoby możliwe ich utrzymanie do czasu uboju. Wcześniej padły by na szereg chorób bakteryjnych. Dlatego bardzo często podaje się antybiotyki, których pozostałości mogą znajdować się w mięcie. Po spożyciu dostają się one do organizmu człowieka i obniżają jego odporność. Duża ilości antybiotyków, jako pozostałość po produkcji zwierzęcej dostaje się do środowiska zewnętrznego i staje się przyczyną lekooporności. Dziczyzna jest mięsem wolnym od tych szkodliwych substancji. Dobre warunki życia zwierząt na wolności sprawiają, że chorują one rzadko, a słabe osobniki są eliminowane przez selekcję naturalną.
5. Wysoka zawartość Omega 3
Nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 są bardzo ważne dla zachowania zdrowia przez człowieka. Zmniejszają ryzyko występowania chorób sercowo-naczyniowych, opóźniają proces starzenia oraz pozytywnie wpływają na pracę mózgu. Mają także niebagatelny wpływ na redukcję stanów zapalnych o organizmie. Mięso zwierząt hodowlanych trzymanych w zamkniętych pomieszczeniach i karmionych paszą, ma bardzo małą zawartość Omega 3. Wzrasta natomiast poziom kwasów Omega 6. Prowadzi to do zaburzenia właściwego stosunku Omega 3: omega 6. Po spożyciu takiego mięsa również w naszym organizmie dochodzi do niekorzystnych zmian poziomu obu wymienionych kwasów tłuszczowych i w konsekwencji chorujemy. Gdy jemy dziczyznę to nie musimy martwić się o zawartość Omega 3. Dzikie zwierzęta żyjące na wolności mają ich prawidłową zawartość.
6. Smak i zapach
Jak zapewne wiecie dziczyzna ma swój charakterystyczny zapach i bardzo wyrazisty smak. Gdy dobrze się ją przyprawi, można z niej wydobyć znacznie więcej wrażeń smakowych niż z wieprzowiny czy kurczaka. Zresztą zwierzęta hodowane w szybkim tempie, z wysoką wydajnością dają gorsze mięso, a podczas smażenia lub gotowania jego zapach pozostawia wiele do życzenia. Często słyszymy od ludzi, że nie jedzą dziczyzny właśnie ze względu na charakterystyczny zapach i sami boimy się spróbować. Nie ma się czego obawiać-widocznie oni nigdy nie jedli dobrze przyprawionego udźca z jelenia 🙂 Do każdego smaku i zapachu można się przyzwyczaić.
7. Jedząc dziczyznę chronimy środowisko
Współczesne, wysokorozwinięte rolnictwo bardzo silnie oddziałuje na środowisko naturalne. Powszechne stosowanie sztucznych nawozów w dużych ilościach zanieczyszcza glebę i wodę. Do środowiska dostają się także metale ciężkie, hormony i antybiotyki jako pozostałości po produkcji zwierzęcej. Spożywając dziczyznę, niejako odcinamy się od tego masowego procederu, nastawionego na maksymalizację zysku. Dzik do wzrostu nie potrzebuje hormonów, antybiotyków oraz pasz wysokobiałkowych. Rośnie w zgodzie z naturą i je to na co ma ochotę. Wielka szkoda, że 90% dziczyzny pozyskanej w Polsce trafia na eksport i trzymam kciuki, aby kiedyś to uległo zmianie.
8. Cena za dziczyznę nie taka znowu wysoka…..
Ciągle narzekamy, że nie jemy mięsa z dzikich zwierząt bo jest za drogie. Faktycznie, do tanich nie należy, ale przy dobrym planie zakupowym stanie się dostępne dla każdego. Przeciętny koszt kilograma gulaszu z dzika to 30 zł. Przyjmując, że na jeden obiad dla 3-osobowej rodziny potrzeba 0,5 kg gulaszowego(pamiętajmy, że z ilością mięsa w diecie nie wolno przesadzać), wychodzi nam że zapłacimy 15 zł. Podzielmy to na 3 osoby i ujrzymy wynik 5zł. Gdy doliczymy do tego dodatki, otrzymamy smaczny i zdrowy obiad niczym z ekskluzywnej restauracji za mniej niż 10 zł na osobę. Będzie jeszcze taniej, jeśli uda nam się dogadać z myśliwym i ominąć wszystkich pośredników.
9 .Mniejsze ryzyko zarażenia
Najbardziej znaną i demonizowaną chorobą, która wpada nam do głowy, gdy pomyślimy o dziczyźnie jest włośnica. Strasznie się jej boimy i przez to unikamy jedzenia mięsa z dzika. Obawy okazują się jednak nieuzasadnione. Dzięki badaniu, każdej tuszy choroba ta praktycznie w dzisiejszych czasach nie występuje, a ryzyko zarażenia u osób spożywających dziczyznę jest takie samo jak u tych, u których króluje wyłącznie wieprzowina.
Ponadto dzikie zwierzęta żyją w naturalnych warunkach i są odporne na choroby. Nie można tego powiedzieć o tych hodowlanych i to właśnie po spożyciu ich mięsa istnieje większe ryzyko zarażenia salmonellą,innymi chorobami bakteryjnymi i pasożytniczymi.
10. Brak sztucznych dodatków w dziczyźnie
Dziczyzna w ogólnym rozrachunku może i jest droższa niż hodowlany drób czy wieprzowin, ale jej jakość przewyższa inne mięsa po tysiąckroć. Nie znajdziemy w niej sztucznych dodatków, ani celowo wpompowanej wody. Sprawa ma się podobnie, jeśli chodzi o wyroby z dzikich zwierząt. Szynki, kiełbasy oraz inne produkty, które powstały z dziczyzny zawierają tylko to co naturalne. Powstają najczęściej w małych zakładach zgodnie z tradycją i w ten sam sposób, co kilkadziesiąt lat temu. Kosztują nieco więcej, ale przynajmniej wiemy co jemy. Lepiej zjeść mniej, ale cieszyć się pięknym zapachem i naturalnym smakiem. Bo kto chciałby spożyć kg szynki, który powstał z 0,5 kg mięsa?
Gdzie kupić dziczyznę?
Najłatwiej znaleźć sklep, który oferuje tego typu produkty. Sprzedawane mięso dzikich zwierząt jest najczęściej mrożone. W związku z tym warto na raz kupić większą ilość i przechowywać u siebie w zamrażalce. Jest to bardzo ekonomiczne, ponieważ sklepów z dziczyzną cały czas jest jeszcze bardzo mało i nie opłaca się jechać kilkudziesięciu kilometrów po 5 szt kiełbasy z dzika lub kg gulaszu z jelenia. Bardzo dobrą opcją jest także porozumienie się ze znajomym myśliwym i pozyskanie mięsa od niego.